Na miejscu pierwszej objawienia Naszej Pani w Sanktuarium Objawień
"Przychodzę dzisiaj na rozkaz PANIEGO i Świętej Maryi, aby powiedzieć, że WIADOMOŚĆ, którą przyniosłam tutaj 21 stycznia tego roku nie została usłyszana ani wdrożona do praktyki, dlatego Pan i Święta Maria są tak 'smutni i gorzkich'.
Święta Maryja płacze i prosi świat o nawrócenie, a nikt nie zwraca uwagi na JEJ PROŚBY. Dlatego dziś proszę was, aby jak najszybciej wdrożylić do praktyki WIADOMOŚCI Świętej Matki Bożej.
Możliwe, żeby świat nawrócił się i tak zmniejszyć ból Świętych Serc Jezusa i Maryi.
Jak ogłosiłam, Wielkie i Poważne Karania są na wschód tego świata, który przez grzech ogłosił wojnę, nienawiść i wróg przeciwko BOGU. Jeśli ludzie nie dokonają ogólnej reformy w swoich życiach, obyczajach i czynach, wkrótce nadciągnie Wielkie Karanie, ponieważ grzechy, szczególnie te czystości, wzrosły niesamowicie. I PAN oraz JEGO JEDYNA MATKA już nie mogą utrzymać BRAZY WIECZNEGO OJCA, urazonego przez świat.
Pośpiesz się, Marcos! powiedz wszystkim, aby jak najszybciej nawrócili się i słuchali tego PILNEGO WEZWANIA, które dziś do was kieruję w IMIENIU ŚWIĘTYCH SERC JEZUSA I MARYI".
(Raport - Marcos) Święta Barbara przybyła w jasnoliliowej tunice, z bardzo smutną twarzą, choć nie płakała. Jej Ręce były połączone w modlitwie przez całą Wiadomość. Podczas Objawienia dałam mi też prywatne wskazówki i potem odeszła do Nieba.