MARCOS: Tak, zrobię.
WIADOMOŚĆ OD ŚW. ROBERTO
"Kochani bracia! JA, ROBERTO, sługa Pana, błogosławię was ponownie dziś, daje pokój w imieniu Błogosławionej Dziewicy.
Jestem tu z Błogosławioną Dzievicą każdego dnia, więc mówię do was ponownie: błogosławię was, bo zawsze błogosławiłem was ze Świętymi i Aniołami Nieba tutaj w tym Miejscu za każdym razem, gdy przychodzicie tu modlić się i uczyć boskich lekcji świętości, które Niebo daje was tutaj.
Bądźcie coraz bardziej wierni wezwaniu Pana, który napłnił was tu Jego ogromnym Miłosierdziem, abyście byli kanałami Jego Łaski dla tego świata tak potrzebującego jej i tak upadniętego w błoto grzechu.
Bądźcie kanałami boskiej łaski, żyjąc coraz bardziej w Bogu, w doskonałej komunii z Nim: modlitwy, unii, uformowania waszej woli do Jego, odrzucania siebie samego, oddalania się od swojej woli i tego, czego chcecie, aby wasze życie było prawdziwym otwartym, posłusznym i pokornym życiem dla boskiego planu i aby Bóg mógł w nim zrealizować swój 'Plan Miłości'. Aby przez wasze życie woda boskiej zbawczej i uświęcającej łaski dotarła do wszystkich dusz, a tak Panowy Plan Zbawienia został doskonale wykonany.
Bądźcie kanałami boskiej łaski, zawsze szukając tego, co najbardziej podoba się Pana, nie czego jest dla was najprostszej i najwygodniejszego, ale czego najlepszego dla Pana, nawet jeśli wymaga od was ofiary, trochę cierpienia i rezygnacji. Bądźcie takimi jak My Święci: dobrze obcięte, dobrze zmielone ziarna pszenicy, aby Bóg mógł wyekstrahować z was dobrego mąki, z której można było by ugotować smaczne i dobry chleb zbawienia, nawrócenia, odkupienia tak wielu dusz i życi, które są jeszcze pod sędzią grzechu. Aby dla nich też szybko nadeszła szczęśliwa pora wolności, ich spotkania z Bogiem, ich unii z Bogiem, aby oni również byli prowadzeni do Nieba, do zbawienia w uni z waszymi, aby wszyscy mogli być uczestnikami wiecznej radości i chwały, którą Pan przygotował i przygotowuje dla wszystkich w Niebie.
Bądźcie kanałami boskiej łaski, robiąc coraz więcej z waszego życia ciągłą ofiarę, to jest mówiąc TAK wszystkiemu, o czym Bóg prosi was tutaj w tych Objawieniach, zawsze odmawiając sobie coraz bardziej i nigdy nie szukając potwierdzenia siebie przed światem jako czegoś. Aby tak, coraz więcej martwi i ukrzyżowani dla siebie samego i świata, mogliście zmartwieć i żyć 'prawdziwego życia w Bogu' schowanym w Bogu i według Jego Najświętszej Woli.
W ten sposób nauczycie inne dusze nie słowami, ale przykładem, czynem, doskonałą drogę umierania dla siebie i świata oraz życia całkowicie dla Boga i miłości Go tak, jak On chce być przez Was kochany.
Bądźcie kanałami boskiej łaski, będąc hojnymi w odpowiedzi TAK na Panie, starając się także o zbawienie dusz i przede wszystkim szukając świętości dla siebie i wszystkich naszych braci i sióstr, którzy tak bardzo potrzebują pomocy uświęcającej łaski, boskiej łaski. Aby również w ich życiu cała ciemność Szatana i grzechu mogła być ostatecznie wygnana i pokonana, a światło zbawienia, łaski i boskiego miłości także świeciło w nich.
Jestem bliżej Was każdego dnia! Modlę się z Wami! Pracuję z Wami! Twoje cierpienie jest również Moim i będę zawsze blisko Was, kiedykolwiek wezwacie Mnie, kiedykolwiek modlicie się do Mnie.
Dajcie chwałę Bogu, bo pozwolił Matce Bożej, bo pozwolił Nam Świętym i Aniołom, bo On sam pozostał tutaj w tym Świątynnym Miejscu z Wami przez tak wiele lat. To, co jest największym i ostatnim dowodem miłości Boga do Was i całej ludzkości, te Objawienia, które są ostatecznym wezwaniem Pana do świata do nawrócenia, muszą być wykorzystane przez Was, musi również zostać podziękowane Wam ze wszystkiego serca, duszy, bytu. Bo Pan obfitym był dla Was, Pan więcej korzystał niż wiele innych narodów i pokoleń razem wziętych. Twoje oczy widziały to, czego tak wielu chciało zobaczyć i nie widziało, słyszały to, czego tak wielu pragnęło usłyszeć i nie slyszeli, by być świadkami, smakować i czuć to, czego tak wiele serc pragnęło i nie mogło. Dlatego do Was, którym Pan dał tak dużo i od których będzie wymagał więcej i oczekiwać więcej, od Was Pan chce otrzymać większą miłość, bardziej wyrafinowaną, ulepszoną, znacznie czystszą i wolną od samolubstwa oraz mieszania się z ziemskimi miłościami. Dlatego oczyśćcie swoją miłość w sercu, martwiąc siebie coraz więcej, modląc się coraz bardziej sercem, to jest ujednolicając swoją wolę z wolą Pana i ciągle zwiększając swój głód, pragnienie, święte żądanie dla Pana, Jego Słowa, Matki Bożej i Jej Macierzyńskiego i Najświętszego Słowa. Aby tak serce Wasze było zawsze wieczną płomieniem miłości, które nigdy nie gasnie, nigdy się nie zmniejsza, nigdy nie ochładza lub ochłodzi.
Wszystkim w tym momencie szczerze błogosławię. I także tobie, drogi Marcosie Mój, drogi przyjacielu Moj".
MARCOS: "- Do zobaczenia!"